Dość głośno jest o książce ,,Pachnidło”, która jednym
przypada do gustu, innym niestety nie. Ja osobiście nie byłam nią zachwycona,
więc ucieszyłam się, gdy ją zakończyłam. Być może jeszcze kiedyś oddam się jej
lekturze, zobaczymy. Napomknęłam o tej powieści, gdyż ma ona wiele wspólnego z
książką Pani Agaty Wasilenko.
piątek, 25 października 2013
O pachnidle i "Pachnidle"
Na blogu "Recenzje Kiti" ukazała się recenzja "Tajemnic pachnidła" w tekście czytamy m.in:
wtorek, 15 października 2013
Czy okładka zdobi (zrobi) czytadło?
Nie da się ukryć, że wydajemy dobra prozę. Za grafikę trochę nam się oberwało.
poniedziałek, 14 października 2013
Super książka, a okładka odstrasza
W sobote 12 października na blogu Subiektywnie o książkach ukazała się recenzja powieści Bożydara Grzebyka "A komu czasem nie odbija?"Awiola, autorka bloga ceni warsztat pisarski autora, sarkazm, dialogi. Zauważa też, że:
Uwagę czytelnika zwracają w mistrzowskim stylu wykreowani bohaterowie, przedstawiciele różnych warstw społecznych. Są bowiem pospolici przestępcy - ziomkowie Jurka, którzy swoją filozofią życiową zaskoczą niejednego z was. Jest właściciel zakładu pogrzebowego, doktor filozofii – Pan Miecio – reprezentant kasty prywatnych przedsiębiorców tzw. prywaciarzy. Są pracownicy biurowi, jest i fałszywy rabin Lejczower.
Uwagę czytelnika zwracają w mistrzowskim stylu wykreowani bohaterowie, przedstawiciele różnych warstw społecznych. Są bowiem pospolici przestępcy - ziomkowie Jurka, którzy swoją filozofią życiową zaskoczą niejednego z was. Jest właściciel zakładu pogrzebowego, doktor filozofii – Pan Miecio – reprezentant kasty prywatnych przedsiębiorców tzw. prywaciarzy. Są pracownicy biurowi, jest i fałszywy rabin Lejczower.
czwartek, 10 października 2013
Książeczka o tym, ze cuda sie zdarzają
Na blogu Biblioteka Melanii ukazała sie recenzja minipowieści Misiek i świąteczne obżarstwo. W recenzji czytamy:
Autorka ponownie uraczyła mnie wspaniałą historią o Miśku, chłopcu bardzo inteligentnym, lubiącym psikusy, mającym cięty język - taki miły chłopiec z nadwagą z której to sam potrafi stroić żarty. Czas w książce - to święta, Wigilia i tu autorka pod koniec książki wprowadziła prawdziwą świąteczną, ciepłą atmosferę i trochę magii :) Wspaniała książeczka która pokazuje nam że cuda się zdarzają :) i nieważne gdzie spędzasz święta, ważne jest to by być z kimś bliskim i kochającym.
Autorka ponownie uraczyła mnie wspaniałą historią o Miśku, chłopcu bardzo inteligentnym, lubiącym psikusy, mającym cięty język - taki miły chłopiec z nadwagą z której to sam potrafi stroić żarty. Czas w książce - to święta, Wigilia i tu autorka pod koniec książki wprowadziła prawdziwą świąteczną, ciepłą atmosferę i trochę magii :) Wspaniała książeczka która pokazuje nam że cuda się zdarzają :) i nieważne gdzie spędzasz święta, ważne jest to by być z kimś bliskim i kochającym.
środa, 9 października 2013
Konkursy u blogerów
Powieść Misiek i świąteczne obżarstwo, będzie do wygrania w konkursach świątecznych, które odbędą się na początku grudnia, tj. około mikołajek.
Na blogu Book &Cooking link
adres drugiego bloga podamy wkrótce
Na blogu Book &Cooking link
adres drugiego bloga podamy wkrótce
O chłopcu, który chciał ratować swoich bliskich.
Na początku października na blogu Recenzje Kiti ukazała się recenzja powieści dla dzieci pt. Filip Engel i błękitny smok napisanej przez Annę Gras. Autorka recenzji pisze tak:
Ta pozycja spodobała mi się bardziej, niż opowieści o Miśku. Być może jest to zasługa magicznych smoków, które być może istniały naprawdę. Wiem jednak, że powieści warto poświęcić swój czas, gdyż jest warta uwagi. Osobiście bardzo lubię takie książki z przesłaniem i cieszę się, że pozycja Anny Gras też do nich należy.
Ta pozycja spodobała mi się bardziej, niż opowieści o Miśku. Być może jest to zasługa magicznych smoków, które być może istniały naprawdę. Wiem jednak, że powieści warto poświęcić swój czas, gdyż jest warta uwagi. Osobiście bardzo lubię takie książki z przesłaniem i cieszę się, że pozycja Anny Gras też do nich należy.
poniedziałek, 7 października 2013
O bezsenności, brydżyku i literaturze w Krakowie
Wywiad z Bożydarem Grzebykiem
Rozmawiała Agata Wasilenko
Agata Wasilenko, Fundacja "Dobre Słowo":
W internecie pojawiło się, kilka
recenzji twojej powieści A komu czasem nie odbija? Co
ciekawe, książka się podoba...
Bożydar Grzebyk:
To bardzo miłe, że
ktoś w ogóle tę książkę chciał przeczytać. Pragnę serdecznie
podziękować czytelnikom za ten wielki trud i samozaparcie, którego
wymaga zgłębianie moich dzieł. Pozdrawiam Cyrysię, Angelike Musiał, Melanię, Aleksnadrę, Agnieszke T, a
szczególnie Józia.
Szczerze mówiąc,
nie liczyłem na jakiekolwiek zainteresowanie. Pisanie traktuję
przede wszystkim terapeutycznie. Jedni, żeby się rozluźnić po
stresach hodują chomiki, inni znów w poszukiwaniu wrażeń trzymają
przy łóżku terrarium z jadowitymi pająkami, ja siadam nad
klawiaturą.
sobota, 5 października 2013
Żeby święta były mniej straszne
Kilka dni temu na blogu Recenzje Kiti ukazała się recenzja powieści "Misiek i fałszerze czekolady". Autorka bloga pisze tak:
"Misiek i świąteczne obżarstwo" to ciekawa i dość wciągająca pozycja Anny Gras, której warto poświęcić swój czas. Być może dzięki niej czas świąt stanie się dla niektórych mniej straszny, niż dotychczas.
"Misiek i świąteczne obżarstwo" to ciekawa i dość wciągająca pozycja Anny Gras, której warto poświęcić swój czas. Być może dzięki niej czas świąt stanie się dla niektórych mniej straszny, niż dotychczas.
Subskrybuj:
Posty (Atom)